Zawodniczka enduro, organizatorka festiwali, muzyk i w ogóle niesamowity człowiek - Martha Gill nigdy nie siedzi długo w miejscu. Ostatnią zimę spędziła w Nowej Zelandii, krótko w domu, a następnie odleciała do USA przed rozpoczęciem sezonu EWS. Namówiliśmy ją na krótką pogawędkę o tym, jak wygląda jej "normalny" dzień!
- Imię i nazwisko: Martha Gill
- Wiek: 29 lat
- Śledź: Instagram
- Lokalizacja: WIELKA BRYTANIA
- Jeżdżę z Marin od: 2014

9 rano - rozpocznij dzień we właściwy sposób
Zaczynam dzień od godzinnej sesji na siłowni, aby zbudować kondycję na sezon wyścigowy. Wyścigi Enduro World Series to ogromne wydarzenia i bardzo ważne jest, aby być w najlepszej formie fizycznej, jeśli chcesz po prostu ukończyć weekend, nie mówiąc już o dobrych wynikach.
Podczas mojej zimowej przerwy poza sezonem w Nowej Zelandii naprawdę wpadłem w tę rutynę i trenowałem z Jase'em w Tasman Performance. Jest on pierwszym trenerem siłowym i kondycyjnym, z którym pracowałem osobiście na siłowni i było to bardzo pomocne w budowaniu silnych fundamentów. Mój trening różni się w zależności od pory roku, ale zwykle jest to połączenie siły, mocy i sprawności - spędzam trochę czasu podnosząc ciężary, kręcąc się na rowerze Watt lub pracując nad elastycznością na matach.
Teraz znów jestem w drodze, staram się utrzymać tę rutynę, trenując tam, gdzie jestem o określonej porze lub znajdując lokalną siłownię do ćwiczeń. Nie zawsze jest to łatwe, gdy jesteś w podróży, ale staram się to robić. Zawsze czuję się lepiej, gdy mogę rozpocząć dzień od sesji na siłowni.

11:00 - Czas na imprezę (tak jakby!)
Gowaan to sposób, w jaki Bex Baraona i ja dzielimy się tym, co robimy z innymi kolarzami poza sezonem wyścigowym. Tworzymy filmy, organizujemy wydarzenia i staramy się inspirować innych kolarzy do zaangażowania. Gowaan Fest to nasz festiwal MTB dla kobiet z mnóstwem atrakcji, w tym sesjami coachingowymi, poduszką powietrzną, torem pompowanym, podwójnym slalomem, konkursem skoków długich i ogromną loterią. Możesz sprawdzićstronę GowaanFestival tutaj.
Oprócz administrowania festiwalem, jest też cała praca związana z byciem sponsorowanym sportowcem. Jednego dnia będę planować podróż, rezerwować loty i zakwaterowanie, innego będę edytować filmy na naszkanał GowaanYoutube lub organizować sesję wideo z ekipą filmową. Jest też regularna praca polegająca na utrzymywaniu kontaktu ze sponsorami i upewnianiu się, że otrzymują to, czego potrzebują, oraz - oczywiście - codzienna praca polegająca na aktualizowaniu mediów społecznościowych. Mój Instagram zajmuje mi dużo czasu!
Jak można się spodziewać, mam długą listę rzeczy do zrobienia, nad którymi powoli pracuję, a dziś pracowałem nad zaprojektowaniem koszulki, która trafi do torby z gadżetami na festiwalu, którą każdy otrzyma po przyjeździe.

14:00 - Gravel O'Clock
Zwykle jeżdżę przez około 2 godziny i mieszam kilka krótkich interwałów, aby pomóc w budowaniu kondycji. Poza sezonem w Nowej Zelandii naprawdę nie mogłem się doczekać tej przejażdżki i naprawdę podobało mi się odkrywanie niekończących się szutrów i dróg pożarowych wokół Nelson - szuter w domu w Wielkiej Brytanii jest o wiele bardziej błotnisty niż tam!
Rower szutrowy działa naprawdę dobrze obok siłowni i może być naprawdę intensywną, ciężką jazdą lub łagodnym spinem, w zależności od tego, na jakim etapie planu treningowego jestem. Rzadko jest to jednak ciężka praca i staram się wybierać drogi pożarowe na interwały, zrzucić kilka kółek lub objechać bardziej techniczny teren, singletrack lub szlaki, aby było ciekawie. Nie zawsze musi być tylko ciężko!

17:00 - Zakręty Slappina
Większe, całodniowe przejażdżki zachowuję na weekendy, a w ciągu tygodnia staram się organizować krótsze sesje rozwijające umiejętności. Popołudnie to idealny czas, aby wybrać element mojej jazdy, nad którym chcę popracować i skupić się na nim w 100%.
Dzisiejsza sesja dotyczyła pokonywania zakrętów, nad czym zawsze pracowałem i starałem się coraz bardziej poprawiać. Kiedyś w ogrodzie rodziców miałem kilka wyboistych zakrętów, po których jeździłem w kółko i starałem się to utrzymać do dziś.
Rozstawiliśmy kilka pachołków w różnych układach i ćwiczyliśmy techniki pokonywania zakrętów na krótkim żwirowym lub trawiastym odcinku. Rzeczy, na których się skupiam, to ciężar nad przednim kołem, agresywne łokcie i większe poruszanie biodrami. Mam nadzieję, że pomoże mi to na płaskich zakrętach podwójnego toru slalomowego i już robi różnicę na szlaku.
Wszystko to prawdopodobnie brzmi dość poważnie... Ale tak jak w przypadku jazdy po szutrze, zawsze chodzi o dobrą zabawę na rowerze. Chodzi po prostu o ćwiczenie swoich umiejętności, wywołanie uśmiechu na twarzy i spędzenie trochę czasu na rowerze. Jeśli dobrze się bawisz, prawdopodobnie wygrywasz, prawda?

18:00 - I .... Relaks.
Staram się, aby moje wieczory były dość zrelaksowane i nie spędzam zbyt wiele czasu w mediach społecznościowych lub przed laptopem, czego nauczyłem się w ciągu ostatnich kilku lat i co naprawdę pomaga mi się zrelaksować. KOCHAM swój sen, a im więcej go mam, tym lepiej trenuję i jeżdżę, więc staram się kłaść spać o przyzwoitej porze.
Wszystko to oczywiście znika, gdy jestem w trasie lub na imprezie - w trasie wieczory kończą się na wysyłaniu e-maili do sponsorów, aktualizowaniu mediów społecznościowych, polowaniu na WiFi, przygotowywaniu rowerów, znajdowaniu przyzwoitego jedzenia i ogólnie po prostu życiu w podróży!