Menedżer produktu Marin Full Suspension i Aggro Hardtail, Matt Cipes, dołącza do nas w pierwszej odsłonie Marintroducing, serii, w której poznajemy twarze stojące za rowerami, na których jeździsz.
- Imię i nazwisko: Matt Cipes
- Obserwuj Matta Cipesa: https://www.instagram.com/factory_cip/
- Lokalizacja: Kalifornia, USA
- Jeżdżę z Marin od: 2014

Jak opisałbyś siebie przybyszowi z innej planety?
Jestem prostym człowiekiem, który lubi się dobrze bawić, jeździć na dwóch kółkach, spędzać czas z przyjaciółmi i od czasu do czasu trochę się awanturować. Chodźmy na piwo!
Jakie jest Twoje doświadczenie w kolarstwie?
Moje pierwsze wspomnienia z dwoma kółkami to jazda na BMX-ie Spaulding SPX 3000 z 1986 roku. Chodziłem z tatą po górach i taszczyłem rower na szczyt, a potem zawracałem i zjeżdżałem z powrotem. W szkole średniej miałem okazję pojeździć na moim pierwszym prawdziwym MTB i poszedłem na Chico State Uni, gdzie odkryłem drużynę kolarską i zacząłem się ścigać.
W szkole skupiałem się na produkcji, aby dać sobie jak największe szanse na pracę w przemyśle, ale wyścigi zjazdowe zawsze były planem B, jeśli to nie zadziałało. Bardziej zależy mi na zabawie niż cierpieniu!
Moje umiejętności szybko wzrosły i po kilku latach reprezentowania Chico State w Collegiate Champs, mój dobry kumpel przekonał mnie do ścigania się w Sea Otter i Dear Valley Norba National. Ścigałem się w DH, Super-D (tak kiedyś nazywało się enduro) i Dual Slalom i osiągnąłem kilka świetnych wyników.
W latach 2005-2007 zacząłem traktować wyścigi bardzo poważnie i był to ścisły reżim: pump track każdego wieczoru po pracy, okrążenia DH w weekend i ciągłe odtwarzanie wszystkich filmów Earthed. To były dobre czasy. Doszedłem aż do Semi-Pro, a potem miałem poważny wypadek podczas wyścigów DH.
Ten wypadek nie był dobry. Potrzebny był zespół noszowych z 12 osobami w sześcioosobowych zmianach, aby znieść mnie ze stromego toru DH i doznałem oddzielenia stawu krzyżowo-biodrowego po lewej i prawej stronie oraz złamania kości ogonowej. Rekonwalescencja trwała 8 miesięcy.
Wtedy przeszedłem od aspirującego zawodnika DH do wtajemniczonego w branżę.
Jak zaangażowałeś się w Marin?
Wszystko, co zrobiłem do momentu zatrudnienia, doprowadziło mnie do Marin Bikes i to była zabójcza jazda!
Moje wykształcenie i historia wyścigów pomogły mi zdobyć pierwszą poważną pracę w branży, jako technik zawieszenia w Specialized w 2008 roku. Stamtąd dowiedziałem się o widelcach, amortyzatorach, amortyzatorach, sztycach i wszystkich technicznych rzeczach. Przeszedłem do zespołu produktowego Specialized zajmującego się wysokiej klasy rowerami górskimi. Po 7 latach pożegnaliśmy się i rozpocząłem podróż z Marin Bikes.
Możliwość przywrócenia chwały jednej z pierwszych marek w kolarstwie górskim była czymś niesamowitym

Czym zajmujesz się w Marin?
Moja oficjalna rola to Full Suspension i Aggro Hardtail Product Manager. Pomagam również zapewnić naszemu globalnemu personelowi wsparcia wszystkie zasoby, aby nasi rowerzyści mogli jeździć. Moją główną rolą jest upewnienie się, że rowery górskie dają radość z jazdy i odpowiadają Twoim potrzebom.
Lubię postrzegać menedżera produktu jako dyrygenta orkiestry. Po prostu pomagam kierować jednym z najlepszych zespołów w historii, aby tworzyć wspaniałe rowery dla ludzi. To jest najlepsze.
Co jest najlepsze w twojej pracy?
Najlepszą rzeczą w mojej pracy jest świadomość, że tworzę produkt, który wzbogaca czyjeś życie.
Naprawdę dobrze jest kończyć dzień ze świadomością, że to, co robisz, uszczęśliwia ludzi.

Jaki był twój najlepszy dzień w Marin?
Musiałbym umieścić premierę Mount Vision na szczycie. Spotkałem się z zespołem marketingowym w Niemczech i odebraliśmy rowery startowe w Monachium, a następnie pojechaliśmy do Włoch, aby spędzić dwa dni, upewniając się, że rowery są gotowe do premiery.
Spędziliśmy dwa dni w Punta Ala z kilkoma absolutnymi legendami, a następnie pojechaliśmy do Toskanii na trzy dni z mediami. To było dużo pracy, ale też dużo zabawy!
Co inspiruje Cię do pracy w Marin?
W życiu trzeba pozostać głodnym i nigdy nie osiadać na laurach. Zawsze możemy zrobić coś lepiej.
To napędza mnie każdego dnia, by pracować lepiej i tworzyć lepsze rowery.

Jakie rowery posiadasz i który jest Twoim ulubionym?
Moim ulubionym rowerem w weekendy jest KTM 2050 XCW z 2017 r.
W dni powszednie mam przyjemność jeździć na rowerach testowych i zmieniam swój główny rower MTB w zależności od cykli rozwojowych. Jedyne dwa rowery Marin, które posiadam osobiście, to Alcatraz i Nicasso RC do jazdy po mieście. Moje ulubione rowery w ofercie Marin to AlpineTrailXR i Alpine Trail E2.
Opisz swój styl jazdy za pomocą tytułu filmu
"Kiedy masz wątpliwości, przewietrz to

Ulubiony posiłek i napój po jeździe?
Każde gorące, smaczne jedzenie podawane z mocną IPA.
Powiedz nam coś niezwykłego o sobie, czego ludzie mogą nie wiedzieć?
Mam stalową płytkę z przodu kości miednicy.
Ile znasz osób, które mają stalową płytkę nad swoimi śmieciami?

Co masz na biurku?
Rozcięte odkuwki, cyfrowe suwmiarki, magazyn MTB Action, prototypy chwytów i świeże pudełko od Foxa z nowym amortyzatorem do przetestowania!
Jaka była ostatnia książka lub magazyn, który przeczytałeś?
"Ballada o ptakach i wężach", która jest prekursorem książek o Głodowych Igrzyskach.

Czego nauczyłeś się podczas pobytu w Marin i czym chciałbyś się podzielić ze światem?
Nie bój się porzucić tego, co znasz, jeśli chcesz czegoś więcej. Kiedy zrobisz skok, twoje życie będzie o wiele lepsze.
Gdybyś mógł umieścić ogłoszenie na billboardzie, aby każdy rowerzysta mógł je zobaczyć - co by to było?
BĄDŹ MIŁY DLA LUDZI I JEDŹ NA ROWERZE.
