Nadszedł czas, Quake wylądował, a Red Bull Hardline Tasmania 2025 jest przed nami! Bądź na bieżąco z tym szalonym wydarzeniem, gdy Matt Jones rzuca naszego nowego downhillowego brawlera na jeden z najbardziej gnarlowych torów na świecie.

John's Job Share - Mechanik przy pracy
Globalny Dyrektor Marketingu za dnia i osobisty mechanik Matta również za dnia i w nocy!
W początkach życia Johna w branży rowerowej był on człowiekiem od narzędzi w warsztacie. Chociaż jego tytuł zawodowy mógł się zmienić na przestrzeni lat, nadal jest solidnym mechanikiem wyścigowym, gdy zajdzie taka potrzeba, a na zawodach takich jak Hardline potrzeby są koniecznością.
John zbudował Matta całkowicie świeżego Quake'a tuż przed zawodami, co oznacza, że wszystkie komponenty nie są zmęczone ani zużyte - gnarly tory wymagają takiego poziomu dbałości o szczegóły, najlepsze dla najlepszych!
Zobacz poniżej, aby sprawdzić rower elitarnej specyfikacji budowy Matta.





Sprawdzenie roweru.
Odświeżony Quake Matta nie jest standardowym egzemplarzem z linii produkcyjnej. Ociekające szwedzkim złotem amortyzatory Ohlins na każdym końcu dbają o zawieszenie i pochłaniają potężne uderzenia, które Matt będzie musiał zaabsorbować, aby nawet zjechać z tej tasmańskiej góry.
Hamulce Shimano Saint dbają o regulację prędkości i są zamontowane na dużych tarczach, aby zmaksymalizować siłę hamowania i zminimalizować zanikanie hamulców. Podobnie, niestandardowy układ napędowy Shimano Saint zapewnia, że łańcuch jest zawsze przymocowany do odpowiedniego biegu, gdy Matt potrzebuje mocy.
Wreszcie, świeży zestaw kół Halo Gravitas obutych w przyczepne gumy Goodyear utrzymuje wszystko do przodu i, miejmy nadzieję, gumową stroną w dół. Matt ma więcej niż zwykle powietrza i uszczelniacza w oponach, częściowo z powodu ogromnych przeciążeń występujących na torze takim jak ten, ale głównie dlatego, że Matt uwielbia bezczelną wewnętrzną linię i niegrzeczny schralp przed kamerą!





Spacer po torze
Dzień paradoksalnych emocji, sportowcy są podekscytowani i zdenerwowani, gdy chodzą po torze, który później będą niszczyć i próbują jechać tak szybko, jak to tylko możliwe. Brud jest twardy, kurz jest miejscami głęboki, a gigantyczne rysy wyłaniają się z tasmańskiej dżungli.
Atmosfera przylega do skóry tak samo jak wilgoć, a napięcie można wyczuć daleko i szeroko - w tym miejscu praca zaczyna być realna. Wiele linii jest omawianych, niektóre nie, w końcu to wyścig i chociaż wszyscy mają wspólny cel - wysłać i przetrwać - rzemiosło wyścigowe jest nadal ważne, a ci faceci i dziewczyny są konkurencyjni do rdzenia.
Matt i John chodzą i rozmawiają, wybierają kluczowe sekcje, miejsca, w których można naciskać, miejsca, w których można się zrelaksować i inne miejsca, w których jedynym czynnikiem jest przetrwanie. Pomimo nieodłącznego strachu, który towarzyszy temu zadaniu, Matt jest klasycznie pokorny i spokojny, gotowy, aby popchnąć swojego nowego Quake'a i siebie do absolutnej granicy, a najprawdopodobniej także poziom stresu Johna - myślimy, że będzie kilka dni z dziesięcioma kawami i kilkoma ostrymi wdechami!





Dzień 1 na Quake'u
Pierwszego dnia zawodnicy położyli gumę na ziemi i zaczęli odhaczać funkcje. Matt uruchomił swoją dwudniową wymarzoną konstrukcję i ze swoim zawsze skromnym podejściem zrobił to, co robi Matt - wysłał Quake'a na księżyc swoim bezwysiłkowym stylem i łatwą prędkością.
Oglądanie, jak jego nowy Quake pochłania gnar i duże uderzenia, podnieciło nas wszystkich, to jest to, do czego został zbudowany, a oglądanie go w czasie rzeczywistym jest naprawdę ekscytujące.
Wielkie propsy dla wszystkich zawodników, którzy przecięli dziś taśmę i ubili kurz!





Dzień 2. w świetnym stylu
Nadejście drugiego dnia treningu jest często bardziej nerwowe niż pierwszego, nieznane z pierwszego dnia minęło i nadszedł czas, aby odhaczyć niższe big-dog-booters. Matt zaliczył naprawdę udany dzień 1, kończąc go wykonując back flipa na jednym z dużych double na dole toru - jesteśmy pewni, że już to widzieliście, ponieważ w jakiś sposób zepsuło to internet!
Dzięki bezpiecznemu ukończeniu całego toru i dużemu dolnemu zestawowi w torbie, Matt nabiera pewności siebie i jest gotowy, aby wrzucić wyższy bieg na Quake'u.
Jedną z rzeczy, która wyróżnia Hardline, jest koleżeństwo między sportowcami, inny rodzaj rywalizacji niż ten pokazywany podczas bardziej popularnych weekendów wyścigowych. Podczas gdy w dniu wyścigu każdy będzie walczył o jak najszybszy czas, w dni treningowe wszystko, co można zobaczyć i poczuć, to poczucie wsparcia i zachęty. W sporcie, który w dużej mierze polega na jeździe w pojedynkę, jest to niesamowity widok!





Dzień 3. Spodnie perspektywy
Słońce wciąż świeci, kurz jest coraz głębszy, a pewność siebie rośnie. W zjazdowej grze na rowerach górskich, wraz ze wzrostem przekonania, rośnie prędkość i kolejne ryzyko, które zawodnicy są gotowi podjąć. Backflip Matta był już kilkakrotnie prezentowany na dirtach - czy zobaczymy go podczas wyścigu?
Nowy Quake Matta nadal świetnie radzi sobie z dużymi uderzeniami, a wywiad z Mattem i Johnem, w którym omawiają jego nowy motocykl, można obejrzeć na naszym kanale youtube, tutaj.
Gdy zbliża się dzień wyścigu, zawodnicy wybierają linie i doskonalą swoje umiejętności wyścigowe. Matt nie jest inny, na szczęście naszemu człowiekowi z fotobudki udało się uchwycić Matta na kolanach, w spodniach, pogrążonego w myślach podczas analizowania nagrania z perspektywy - robi się gorąco!





Dzień 4. Wojownik ze sklejki
Tak po prostu, nadszedł dzień kwalifikacji i Matt, ubrany w swój nowy przydomek "Wojownik ze sklejki" dzięki uprzejmości Roba Warnera, jest gotowy na wojnę. Udało mu się dziś wykonać tylko kilka przejazdów treningowych, zanim ustawił się w kolejce, aby spróbować położyć grzejnik. Ciała i motocykle są poobijane, więc potrzeba prawdziwej siły psychicznej, aby wytrzymać wyścig na tym etapie tygodnia. Matt miał małą kraksę, tracąc kilka sekund, ale mimo to wykonał backflipa na ostatnim skoku na trasie, uzyskując solidne 3,52. Całkiem nieźle, biorąc pod uwagę, że w zeszłym roku miał ponad 4 minuty na krótszym torze i bez żadnych wpadek sygnalizujących, że potencjalnie jest więcej w zbiorniku na dzień wyścigu.
Imprezy w stylu Hardline to bitwa na wyniszczenie, z tak dużą ilością praktyki wymaganą nawet do zapewnienia przetrwania, w dniu wyścigu motocykle i ciała przeszły prawdziwe uderzenie i ostatecznie wszystko sprowadza się do tego, kto może utrzymać to razem w najbardziej schludny i płynny sposób. Wyrazy uznania dla wszystkich, którzy wciąż są w grze, materiał filmowy naprawdę nie oddaje sprawiedliwości tej trasy, poziom techniczny i intensywność są naprawdę oszałamiające
Wiele z celów Matta zostało już osiągniętych, ale w głębi duszy jest on zawodnikiem i nadal koncentruje się na tym, by dać show fanom, jednocześnie starając się jechać tak szybko, jak to tylko możliwe. Zapraszamy do oglądania sobotnich zmagań na Red Bull TV. Powodzenia Matt!!!





Dzień finałów. Butt buzzingly good
W mgnieniu oka nadszedł czas, aby zmierzyć się z sygnałami startowymi. Podczas gdy widzowie gromadzą się we wszystkich kluczowych punktach, a tłumy na mecie gromadzą się, zawodnicy odbijają się między szumem podniecenia a cichą refleksją nad nerwami i tym, co ich czeka. Nie da się zaprzeczyć, że próba odłożenia grzałki na torze tak grząskim jak ten jest powodem do zdenerwowania, a wraz z rosnącą liczbą wypadków zgłoszonych zawodników, presję zbliżającego się zadania można wyczuć w powietrzu = dosłownie, na Hardline jest dużo powietrza!
Matt wykonał solidny przejazd, wysyłając wszystko ze swoim wyjątkowym stylem i stylem i pokonując tor w przyzwoitym czasie 3,52, osiem sekund poniżej celu czterech minut. Najwyraźniej sprawy wymknęły się trochę spod kontroli w pewnym momencie i musiał użyć bum-brake'a, aby trochę zwolnić!
Quake okazał się odpowiednim partnerem do tego zadania, nie tracąc rytmu przez cały tydzień i kończąc w lepszej kondycji fizycznej niż sam Matt.
Ogromne propsy dla wszystkich, którzy dotarli na miejsce, a także wielkie wyrazy miłości i uzdrawiające wibracje dla tych, którzy niestety tego nie zrobili. Gdy kurz zaczyna opadać, rozmawiamy teraz o zupełnie innym wyzwaniu w walijskich górach jeszcze w tym roku - chcielibyśmy zobaczyć kolejnego backflipa, Matt!



